Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
121
BLOG

Refleksje po modlitwie

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Przyznam szczerze, że dopiero teraz, po napisaniu notki na temat modlitwy pojawiły się dodatkowe skojarzenia tematyczne.

 W zasadzie są to skojarzenia związane z mantrą - gdzie to określenie  chyba bardziej precyzyjnie oddaje znaczenie, które przypisujemy modlitwie.

 
Mantra to odzwierciedlenie naszego stosunku do świata na danym etapie rozwojowym. Stąd mistrz (lama) zaleca mnichowi (uczniowi) recytowanie mantry, którą układa dla tego konkretnego ucznia wskazując mu tym samym kierunek i stan jego rozwoju duchowego.
W takim rozumieniu - jest bezsensowne klepanie ustalonych formułek, gdyż mogą one zupełnie nie przystawać do naszego poziomu rozwoju, a w pewnych sytuacjach nawet go obniżać. (To dotyczy także zainteresowań - nazwijmy to,  "ciemną stroną modlitwy".)
 
Mantra jest więc pierwowzorem modlitwy i to w szerokim spektrum oddziaływania. Bo przecież mantra, to nie tylko słowa, ale także rytm i melodia. Razem - stanowią pieśń. Zaś przy właściwym zestawieniu - mogą stanowić pieśń życia (wspominałem o tym w odniesieniu do sylaby "OM".
I ciekawostka. Kiedyś zwróciłem uwagę, że sposób wypowiedzi - dźwięk tej sylaby jest identyczny z dźwiękiem wypowiadanego podczas nabożeństw kościelnych słowa AMEN. Proszę wsłuchać się w ten dźwięk wypowiadany przez wiernych, przy pełnym kościele.
Samo słowo AMEN ma nieco różną wymowę - jest w judaizmie i islamie - w islamie AMIN, a już w krajach anglojęzycznych często wypowiadane jako EJMIN. Jednak wypowiadane w grupie brzmi podobnie.
 
Mantrą więc są piosenki jakich słuchamy, a ich współbrzmienie z wibracjami rzeczywistości, (tu można sugerować, że poziom rozwoju społecznego ma swoją wibrację), powoduje, że niektóre z tych utworów są przebojami.
Także taką formę ma poezja.
 
I, co ciekawe - my też mantrujemy pisząc notki. I właśnie dlatego niektóre z nich, mimo błahych treści, czyta się z przyjemnością, a inne, poważne, są trudne w odbiorze.
Można to tłumaczyć dwojako, albo jako niewspółgrające z wibracjami poziomu rozwojowego, albo sprzeczne z duchem kierunku rozwoju.
Proszę przy tym zauważyć, że treści ważne  są zazwyczaj przedstawiane krótko, jasno, treściwie i klarownie. Jeśli zaś próbuje ktoś uzasadnić jakąś fałszywą tezę, to wywody są długie i zawiłe.
Swego czasu określaliśmy to jako teksty naukowe i naukawe. I chyba to dobrze określa zależności: prawda jest prosta- kłamstwo wymaga długiej manipulacji.
 
Tu przedstawiłem pewien typ skojarzeń, ale jest ich znacznie więcej. Mantrowanie zazwyczaj kojarzy się z bezmyślnym powtarzaniem formułek. Tymczasem  można doszukiwać się w tej formie wyrażania stosunku do rzeczywistości początków rozwoju kultury, a już spektakularny jest rejon powstania tej formy wyrazu naszego stanu duchowego. To nic innego jak HEARTLAND.  I o dziwo, wszystkie potęgi tego świata dążyły do zawładnięcia regionem. I zawsze było to początkiem ich upadku. Ostatnio ZSRR zakończył swe istnienie po zajęciu Afganistanu, a teraz pałeczkę przejęły USA. Ciekawostka.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo