Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
96
BLOG

Instytuty RP (CP): Prezydent Polski a Królowa Angielska

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Istotą odmienności typu państwowości wskazanych przypadków jest sposób organizacji porządku społecznego.

 
W przypadku Rzeczypospolitej – mamy do czynienia z tworzeniem ŁADU SPOŁECZNEGO.
Wielkiej Brytanii – ze sposobem organizacji władzy.
Oczywiście, w praktyce różnice są zatarte i niezbyt widoczne. Jednak dla wyjaśnienia sytuacji warto je wyeksponować.
 
Mamy więc  stanowienie  prawa w obu państwach. Przykładem jest dla Anglii Brexit. I tu, chyba zostało to dostrzeżone, referendum wskazujące wolę społeczeństwa nie było wiążące do wprowadzenia w życie postanowienia referendalnego. Potrzebne było postanowienie Izby Lordów i Izby Gmin.
Dlaczego?
Władza w Anglii należy do króla, który w procesie zmian scedował ją (w jakiejś części) na stosowne instytucje (Izba Gmin, Izba Lordów). Jednak Anglia dalej jest monarchią i formalnie dalej władza należy do króla. Zatem decyzja społeczeństwa nie jest dla władcy wiążąca – poddani wyrazili opinię z którą władca może się zgodzić albo nie. Tu, z racji scedowania prawa do decyzji na Parlament, to to gremium podejmuje decyzję, ale król ją zatwierdza.
 
Zupełnie odrębna jest sytuacja Rzeczypospolitej. Tu, w przypadku referendum, Prezydent nie zatwierdza wyniku (chociaż ostatnio tak się próbuje to przedstawiać; ostatnio – to nie znaczy, że jest związane z PiS),  a przyjmuje wynik decyzji społecznej do wiadomości sprawdzając jedynie, czy nie stanowi to wykroczenia poza inne, obowiązujące regulacje prawne.
Podobnie jest z Ustawami;  Prezydent  podpisując – przyjmuje je do wiadomości i zastosowania, a jedynie przy wątpliwościach może zgłosić zastrzeżenia. Z mocy Urzędu Prezydenta i swojej roli – nie może zablokować ustaw.
Powie ktoś: a przecież Prezydent Duda zablokował nominacje sędziowskie bez podania uzasadnienia, czyli mocą swego urzędu.
To inna kwestia – dotycząca już nie stanowienia prawa, a kształtowania struktur organizacyjnych państwa, gdzie Prezydent jest zobowiązany do stosowania rozwiązań zapewniających wypełnianie woli Narodu.
 
Podsumowaniem jest potwierdzenie wskazanych zasad: Rzeczpospolita dąży do stworzenia ŁADU SPOŁECZNEGO zgodnego z wolą narodu; należy jednak pamiętać, że postanowienia z tym związane nie mogą naruszać fundamentalnych zasad na jakich utworzona została wspólnota. Opisywałem to jako PRAWDĘ,  czyli cel cywilizacyjny, który został określony jako NIEANTAGONISTYCZNE WSPÓŁŻYCIE (to na podstawie opracowania Pawła Włodkowica). Prezydent Rzeczypospolitej, a wcześniej Król Polski – stoi (stał) na straży wartości fundamentalnych, a nie był tych wartości kreatorem.
 
Odwrotna sytuacja jest w przypadku Królowej UK; to monarcha decyduje o kierunku rozwojowym społeczeństwa określając cel cywilizacyjny (prawdę).
I tu ciekawostka: czy można określić jaka jest Prawda UK?
Mówimy o Imperium Brytyjskim. Tymczasem Imperium to zasięg działania idei cywilizacyjnej. Jeśli cel cywilizacyjny jest sformułowany prawidłowo w dostosowaniu do „czasu życia” cywilizacji – to mamy do czynienia ze stabilnym rozwojem. Gdy jest to cel ograniczony, to po jego realizacji, albo przy zmianie zewnętrznych okoliczności uniemożliwiających dalszą ekspansję – cywilizacja wchodzi w stan upadku.Wydaje się, że potęga brytyjska miała swe apogeum zakończone I Wojną Światową. Od tego czasu wchodzi w stan upadku. Jak widać, poszukiwane są środki zapobiegające, ale czy dadzą rezultat?
W podobnych kategoriach można analizować stan innych państw, czy też struktur jak UE.
 
Dotychczasowe potęgi świata opierały się na zasadzie hierarchiczności, co można przełożyć na wymuszanie na innych postępowania zgodnego z własnymi potrzebami. Właśnie na tym oparta była potęga brytyjska, a obecnie te rolę spełniają USA. Tymczasem pojawiły się nowe rozwiązania: Chiny tworzą własny model rozwojowy oparty na przyłączaniu innych nacji do realizacji chińskiego celu cywilizacyjnego. To nie wymaga używania przymusu, a jedynie wykazywania korzyści. Własną drogę próbują realizować Indie, a Rosja nie tyle ma wizję  własnego rozwoju, co stosuje tylko obstrukcję dla rozwiązań zachodnich.
Jedno jest zauważalne. Cele cywilizacyjne poszczególnych bloków są kolizyjne. Wskazywane jest rozwiązanie konfrontacyjne, które ma wyłonić hegemona.
To nie jest jedyna droga. Możliwy jest wariant Rzeczypospolitej, czyli tworzenie relacji społecznych prowadzących do nieantagonistycznego współżycia. Trzeba tylko zrezygnować z dążenia do stosowania przemocy i kierowania się zasadą wspólnych korzyści.

Polska, z racji tradycji Rzeczypospolitej, odbudowując tę ideę, może stać się przykładem.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo