Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
236
BLOG

Polskość

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Czym jest polskość?

Zaglądając do słowników, czy encyklopedii, można znaleźć jedynie enigmatyczne określenie, że jest to „zespół cech polskich,  polski charakter,  przynależność do narodu polskiego”. Można przy tym manifestować polskość, czy określać coś jako polskie.
Czy  określenie występujące w Słowniku Języka Polskiego jest wystarczające do zrozumienia, czym jest polskość – zwłaszcza dla osoby postronnej, nie związanej z kulturą polską?
Wniosek jest dość oczywisty – takie ujęcie zakłada, że dana osoba tylko wtedy rozumie (a raczej odczuwa), czym jest polskość, gdy jest blisko związana z kultura polską, co można określić, że „polskość wyssała z mlekiem matki”.
Na tym tle ważne jest dostrzeżenie roli kobiet;  są świątyniami polskości. Są jak Kościół (wspólnota) przekazujące nowemu pokoleniu podstawowe kanony wiary w strukturę porządku społecznego wynikającego z polskich doświadczeń. Słowa wydają się górnolotne, ale i tak nie oddają pełni znaczenia tego przekazu; wszak dziecko nie obejmuje swym umysłem logiki relacji społecznych i dlatego większość nauk przyjmuje na wiarę.
Obecnie mamy do czynienia z atakiem na polskość poprzez degenerowanie środowiska kobiet. Matki nie przekazują swym córkom polskich zasad współżycia. Jest to zastępowane ich relatywizacją wynikającą z rzekomej wielokulturowości. Efekt widoczny.
Jest też i drugi trend, dostrzegalny wśród młodego pokolenia, a polegający na poszukiwaniu korzeni polskiej odrębności kulturowej. Potrzeba uaktywnia się tym bardziej, im bardziej zauważana jest  etyczna pustka „multi-kulti”.
O ile jednak pragnienie odbudowania polskości jest zauważalnym w społeczeństwie czynnikiem, (w narodzie polskim zachowało się najwięcej obyczajów regulujących współżycie), to należy zauważyć, że nie istnieje elita narodu będąca nosicielem polskości. W II RP taką elitą, przy różnych wadach, było ziemiaństwo. Ta warstwa została wytrzebiona po wojnie.
Jeśli zatem celem jest dążenie do odbudowy polskości, to trzeba wyznaczyć drogę ku temu prowadzącą. Moim zdaniem należy na nowo zdefiniować (redefiniować) pojęcia, które leżały u podstaw tworzenia Rzeczypospolitej i dopiero na tej podstawie opisać kształt relacji społecznych z tego wynikających. Czyli niejako zdefiniować, czym jest polskość.
Później pójść drogą Dmowskiego i stwierdzić, że Polakiem jest ten, kto wykonuje polskie obowiązki, czyli kieruje się w swym postępowaniu polskością. I to w zasadzie wszystko.
 
W uzupełnieniu można dodać, że samo istnienie pojęcia polskość wskazuje na polską odrębność cywilizacyjną. Wg prof. Konecznego – cywilizacja, to metoda kształtowania życia zbiorowego we wszystkich jego przejawach. Polskość odpowiada tej definicji.
Warto zauważyć, że istnieją określenia jednoznacznie wskazujące na cywilizacyjną odrębność jeśli tylko rzeczywiście dotyczą wszystkich aspektów życia zbiorowego. Obecnie  nasi wrogowie przeciwstawiają pojęciu „polskość” – pojęcia „europejskość”. W zasadzie – jest to logicznie uzasadnione przeciwstawienie w tym sensie, że nie można być Polakiem i Europejczykiem (w zasadzie – polakiem i europejczykiem).  Przedstawia się więc polskość jako zaściankową nienormalność, formę etycznego kołtuństwa itd. Jest tylko pytaniem, czy rzeczywiście te europejskie wartości są tak wspaniałe, aby na ich rzecz wyzbywać się naszego kulturowego dziedzictwa. Moim zdaniem jest akurat przeciwnie.
O ile porównanie polskości i europejskości chyba nie budzi zastrzeżeń, o ile chodzi o przeciwstawienie cywilizacyjne, to warto też zauważyć inne, podobne przeciwstawienia. Tak więc można porównać polskość i katolicyzm; to bardzo ważne, gdyż próbuje się je utożsamić.
Z kolei – czy można mówić o porównywaniu polskości z niemieckością? Ja odczuwam to jako zgrzyt i chyba to wskazuje, że Niemcy nie stworzyły własnej cywilizacji. Ich odrębność nie jest jednoznaczna. Już bardziej stosownym pojęciem, o jednoznacznym znaczeniu cywilizacyjnym, jest hitleryzm. Niewątpliwie była to zdegenerowana forma, ale dążąca do statusu cywilizacyjnej odrębności.
Także trudno mówić o rosyjskości – widać, że turańszczyzna nie ukształtowała jednoznacznie  Rosjan na modę cywilizacyjną. W podobnym tonie można rozważać określenie „sowieckość”, gdzie „człowiek sowiecki” był  celem świadomej ingerencji społecznej inżynierii.
Na uwagę zasługuje pojęcie żydowskość, które jednoznacznie określa odrębność cywilizacyjną tej nacji (zbiorowości). Może nieco specyficzną, gdyż ta cywilizacja jest kształtowana (przynajmniej obecnie), w oderwaniu od związku z terenem (Izrael nie jest miejscem kształtowania się relacji cywilizacyjnych – jest tworem sztucznym).
 
To kilka uwag  powiązanych z tematem, a które warto rozpatrzyć. Na koniec zaś: kształtując rozumienie polskości jako odrębności cywilizacyjnej należy bezwzględnie zaznaczyć, że nie jest to działanie kierowane PRZECIWKO czemuś lub komuś.
Naszym celem powinno być budowanie siebie, własnej odrębności w spojrzeniu na rzeczywistość. Nie powinno więc to być kierowane przeciwko Żydom, Rosjanom, Niemcom, katolikom, czy Europejczykom. Mamy budować własną tożsamość. Z kolei zaznaczyć też trzeba, że cywilizacje nie tworzą sojuszy (patrz Chiny) – jedynie współpracują, jeśli interesy są wzajemnie korzystne i nie są sprzeczne z wartościami podstawowymi.
 
Uwaga:
Zamierzam zamieścić kilka, może kilkanaście notek tyczących wartości i ich rozumienia w polskim odniesieniu. Polskim, a zatem nie platformianym, czy pisowskim. I właśnie z takiego punktu widzenia, czyli traktowania polskości jako odrębności cywilizacyjnej, będą oceniane posunięcia - zarówno rządzących jak i opozycji. To jednak dopiero po zdefiniowaniu , a przynajmniej próbie wyartykułowania tego, co możemy określić jako polskość.
Jeśli byłaby wola utworzenia jakiejś struktury, która podjęłaby dzieło odbudowy pojęć cywilizacyjnych, proszę  o wiadomość na prive; zawsze można utworzyć jakieś forum tematyczne, nawet utworzyć portal. Ale to może dotyczyć tylko rzeczywiście zainteresowanych dążeniem do PRAWDY.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo