Kontynuując wspomnienia z rejsu odniosę się tu do innej ważnej kwestii związanej z żeglowaniem - nawigacji.
Otóż żmudne wykreślanie pozycji na mapach to też passe. Teraz są mapy elektroniczne z nanoszeniem pozycji przy pomocy GPS. Jak zaobserwowałem - dokładność położenia do 2 m.
Dodatkowo jachty są wyposażane w AIS, czyli system sygnalizacji pozycji własnej i innych jednostek (mających AIS), a znajdujacych się w pobliżu. W zasadzie wystarczy obserwować ekran z zaznaczoną pozycją jachtu.
Urządzenie niezwykle cenne, szczególnie w nocy. Jak dodać automatycznego pilota - to w zasadzie nie ma co robić na wachcie.
I tu jest pewien haczyk: nie wszystkie jednostki mają AIS. Dotyczy to starszych jachtów i jednostek rybackich. Dlatego "oko" jest cały czas potrzebne i wręcz konieczne dla zachowania bezpieczeństwa.
O problemach związanych z sytuacjami kolizyjnymi - w kolejnej notce. Tu kilka uwag o włoskich kierowcach i organizacji ruchu. Spojrzenie świeże, gdyż we Włoszech byłem po raz pierwszy.
To, co zauważalne, to bardzo wąskie drogi o niezbyt dobrej nawierzchni. Jeździ się "na styk", co daje się zaobserwować w śladach na samochodach. Druga uwaga, że w zasadzie nie ma ograniczeń dla ruchu samochodowego jeśli tylko są po temu możliwości by wjechać. Trzecie spostrzeżenie, że pieszy zawsze ma pierwszeństwo. Kierowca ZAWSZE ustępuje pieszemu. Czwarte, że jeździ się bardzo powoli. Żadnego szarżowania.
I po piąte, że kierowcy są dla siebie bardzo wyrozumiali. Żadnych gestów typu "jak jeździsz, ...". Owszem, Włosi często używają klaksonu, ale raczej w celach towarzyskich. Sytuacja, gdy autobus przejeżdza "na styk" przez wąską uliczkę. Z naprzeciwka jedzie samochód, który musi się zatrzymać, a tymczasem zza załomu wyjeżdża tuż przed maskę autobusu kierowca z uliczki podporządkowanej. Stoicki spokój. Kierowca hamuje do zatrzymania. Ten wjeżdzający pod maskę zatrzymuje się, rozgląda i powoli zaczyna wycofywać.
Żadnego gestu, żadnej zmiany mimiki twarzy. Spokój.
I wreszcie - Włosi jeżdzą małymi, kompaktnymi samochodami. Duże są rzadkością. Nawet transport towarów jest przy pomocy małych trójkołowców - rodzaju riksz motorowych. Fiat Doblo - to już "duży okaz".
Co jeszcze? Chyba dbałość o zieleń. Wszystkie drzewa (palmy) sa zadbane, przycinane itp. Być może dotyczy to nadmorskich promenad w szczególności, ale podobną pieczołowitość obserwowałem także różnych zakątkach miast.