Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
126
BLOG

O Grecji słów kilkoro

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

Są różne spojrzenia na grecki problem. Więc tutaj - trochę inaczej.

 Skąd się wziął grecki problem?

Powodem jest UE, która chciała ujednolicić struktury społeczne. Czyli budować Babel z niewymiarowych elementów. I krzywo wyszło.
 
Na czym polegało to ujednolicanie?
Struktury państw północnych UE są nastawione na dużą precyzję działania systemu; ściśle reglamentowana działalność na której opierają się relacje społeczne.
To jest przejaw "bizantynizmu", co w opisach cywilizacyjnych zaznaczał prof. Koneczny.
Właśnie z tej racji Niemcy zaliczane są często do cywilizacji bizantyńskiej, mimo że Bizancjum to raczej bliżej Grecji leży. Tyle, że z racji nadmiernej ingerencji państwa  - cesarstwo to upadło.
Opisywana sytuacja, ogólnie, wskazuje, że kierunek rozwoju, czyli totalitarna systematyka staje się z czasem barierą rozwojową.
 
Wracając do Grecji.
Wprowadzając zunifikowany system UE - Grecja musiała dostosować swoje struktury organizacyjne. Konieczne było zwiększenie ilości urzędników, którzy zaczęli sterować procesami. Czeli stworzono strukturę organizacyjną  kontroli - tylko pozbyto się tego, co miało być kontrolowane. Pozostały te dziedziny w których łatwo było ukryć przepływy pieniądza. (Stąd swoiste "zawody sportowe" w unikaniu opodatkowania).
Dotacje unijne zostały "skonsumowane" przez urzędników, których zadaniem było dostosowanie Grecji do struktur unijnych. Czyli "obce ciało" w organizmie greckiego społeczeństwa.
 
Obecnie wierzyciele żądają, aby społeczeństwo greckie oddało wyłożone przez bankierów pieniądze, a które były przeznaczone na "przemianę" Grecji.
To nie tylko niemożliwe - Grecja nie ma warunków zwrotu, gdyż nie wytwarza nadwyżki, która mogłaby pójść na spłatę zadłużenia - ale także nieetyczne, gdyż chce się, aby ludzie zapłacili za swoje zniewolenie.
 
Tyle w zarysie.
 
A wnioski?
 
Idziemy tą samą drogą. Pieniądze UE zostały rozdysponowane identycznie. Armia urzędników za komuny liczyła około 100 000, gdy obecnie ta banda powiększyła się do blisko 600 000 .
Jeśli więc w Polsce budowa kilometra autostrady jest najdroższe na świecie  to nie dlatego, że ktoś kradnie, ale dlatego, że z tych pieniędzy utrzymywane są stada urzędników.
 
Polskie społeczeństwo jest cierpliwe, ale tego "garbu" długo nie da się nosić.
Wniosek?
Czas UE w Polsce jest policzony, bo "garbatemu" nie można ciągle dokładać ciężaru do noszenia. A tu jeszcze gender łapę wyciąga ...

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo