Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
229
BLOG

Słowiańska Akademia Cywilizacyjna - bliźni

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 10

To jedna z newralgicznych kwestii rzutująca na całe nasze postrzeganie rzeczywistości.

 

Niezbyt chętnie, przynajmniej ostatnio, zamieszczam notki tematyczne dotyczące idei Cywilizacji Polskiej. To z racji tego, że zawsze są to tematy oderwane od całości, odrębnie przedstawiane a przez to niekiedy powstaje brak poczucia spójności z ideą. Zwłaszcza przy świadomych manipulacjach mających tę ideę zdewaluować.

 

Właściwie od tego tematu (bliźni), należałoby zacząć  narrację całości, gdyż bez zawartych w rozważaniach odniesień trudno o poczucie spójności.

Proszę przy tym zauważyć, że nawet najwięksi myśliciele „ślizgają się” tylko po temacie pozostawiając go otwartym. Mało – nawet w Ewangelii mamy jedynie dotknięcie problemu, ale bez bliższego wyjaśnienia. „Dwa przykazania miłości” – nie dają wyjaśnienia, a przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – nakierowuje, ale także nie uogólnia; wskazuje jedynie kierunek.

 

Od czego więc zacząć?

Ujęcie jakie proponuję zaczyna się od DNA, czyli KODU ŻYCIA.

Bo tak możemy ten kod określić. Nie jest przy tym żadnym błędem twierdzenie, że ten kod, w swej podstawowej części, dotyczy wszystkich przejawów życia z jakimi mamy do czynienia. Każdy przejaw życia – zarówno fauny, jak i flory, ten kod zawiera.

Można stąd wnioskować, że jest to istota życia na ziemi.

 

Z kolei, filozoficznie,   kod życia jest tożsamy z racją bytu każdej istoty, czyli zawiera Boże Zamierzenie dotyczące każdego bytu – w nim zawarte.

To z kolei jest przecież Prawdą Bytu z której wywodzi się Prawo i Boży Porządek.

Świat, aby istniał harmonijnie – winien trwać w  Bożym Porządku, czyli  słowiańskim ŁADZIE. A WŁADZA – to sposób przestrzegania tegoż porządku, czyli utrzymywanie świata w ładzie.

 

Te kwestie jednoznacznie i logicznie daje się wyjaśnić w językach słowiańskich; języki barbarzyńskie takie jak hebrajski, łacina, aramejski, czy angielski – nie zawierają w swym źródłosłowie takich powiązań; ma je zaś sanskryt.

 

Jeśli przyjmiemy zaprezentowany tu punkt widzenia – to jasne stają się inne zależności o choćby dotyczące kreacjonizmu i ewolucjonizmu.

(Przypomnę, że ewolucjonizm rozpoczął się od podania przez Stwórcę Adamowi kwaterki wina, co  spowodowało, że wspomniany zakrztusił się przy piciu i wycharczał jedynie „da...hrrrr  wina”. Miało być „dał wina” a przez przypadek zaczęła się darwinowska ewolucja). ;-)))

 

Poważniej. Przyjęcie DNA jako kodu życia stawia sprawę odrębnie zarówno względem ewolucjonizmu, jak i kreacjonizmu.

Ewolucjonizm – to przecież przyjęcie przypadkowości w rozwoju, gdzie cechy akurat korzystne, są rozwijane.

Kreacjonizm – to ciągły proces sterowania procesem rozwojowym.

 

Tutaj proponowany jest rozwój zgodny z Pierwotnym Zamierzeniem, ale w sposób dostosowany do okoliczności.

Kto jest zatem naszym BLIŹNIM?

Odpowiedź jest prosta:

BLIŹNIM JEST CAŁY OTACZAJĄCY NAS ŚWIAT OŻYWIONY ZAWIERAJĄCY KOD ŻYCIA.

 

 

Przedstawiony tu został jeden z tematów jakie mogą być poruszane w ramach Słowiańskiej Akademii Cywilizacyjnej. I proszę zauważyć, że nie ma tu odniesień ekonomicznych. To z tej racji, że najpierw należy określić komu i na jakich zasadach dobra materialne mają służyć.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo