Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
580
BLOG

Termomix albo żona

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 21

U mnie w domu odbywają się nie tylko "męskie" spotkania, gdzie uczestnicy rozmawiają o sprawach ważnych. Czasami są spotkania "damskie".

 

 
I właśnie ostatnio miało miejsce takie spotkanie, gdzie urocze panie przyniosły różne swoje wyroby  (na zasadzie - nie ma takiego świństwa, którego nie mogę zrobić swojej najlepszej przyjaciółce).
Siedziałem pośród tego wysoce rozwiniętego kulturalnie gremium jak .... no nie powiem co.
Ale miałem w tym swój cel.
Wyroby domowej kuchni, podlane winem stosownej konduity, dają przedsmak raju. A jako "prawdziwy" mężczyzna, czyli nie ten, który mówi, że ze słodyczy to on tylko kotlet schabowy, a normalny, lubiący słodycze  w różnej postaci, miałem możliwość egzekucji swoich preferencji, chociaż, niestety, przy uszczerbku męskiego wizerunku.
 
Otóż miłe, ze wszech miar sympatyczne panie zawzięcie perrorowały na temat różnych urządzeń ułatwiających pracę kobiecie w kuchni.
Termomix - to szczyt kulinarnych rozważań.
Robi prawie wszystko. Ostatnie modele można podobno zaprogramować na typ mężczyzny, ku któremu kierowane są te wszystkie kulinarne wygibasy.
Przy wymianie wszystkich uwag końcową fazą było wymowne spojrzenie w moim kierunku z ewidentna sugestią, że takie urządzenie konieczne jest do użytkowania w moim domu. Bez niego nie mam co liczyć na łaskawe względy Pań Sąsiadek i oczywiście mojej Pani Małżonki.
 
Wniosek oczywisty - kup termomix.
 
Ponieważ byłem już w dobrej kondycji a wypieki uzupełnione wysokiej dobroci winem wypełniały w pełni przestrzenie ku temu służące w stopniu pozwalającym na ewentualne kilka "dni cichych", pozwoliłem sobie na wyrażenie opinii własnej.
 
Po przeliczeniu kosztów eksploatacyjnych - tańszy jest termomix od żony.
Do wyboru.
 
PS. Nie doświadczam nadmiernych nagabywań i sugestii. Kuchnia jest doskonała. (Chyba nazbyt - o 2 dziurki paska).  Nawet mam czas na pisanie notek.
Małżonka jest umówiona na spotkanie w innym towarzystwie. Podobno małżonek gospodyni jest "przy tuszy". Znaczy - będą rozpatrywane metody odchudzania.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo