Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
366
BLOG

Ukraina - inny scenariusz

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Polityka Obserwuj notkę 17

W poprzednim poście przedstawiłem scenariusz rozwoju sytuacji zgodny z koncepcjami strategów amerykańskich. Tak można wnioskować, a ustawa „Wolna Ukraina” świadczy o tym, że jest to scenariusz realizowany.

 

Tu dwie sprawy.

Pierwsza, jakie skutki będzie miał ten scenariusz na naszą sytuację.

Druga – czy możliwy jest inny scenariusz.

 

Kwestia pierwsza. Rozkręcanie spirali konfliktu na Ukrainie związane będzie z wymuszaniem „współpracy” ze strony EU. Zachód będzie musiał finansować i wspierać materialnie. Polska jest słaba więc od nas wymagany będzie kontyngent wojskowy.

Wzrost skali walk, a prawdopodobnie będzie to miało miejsce na początku przyszłego roku, doprowadzi do zerwania współpracy z Rosją – także zakręcenie rurociągowych kurków.

Polska ma bardzo małe zapasy gazu, a mocno ograniczone (węgiel) inne rodzaje energii. Efektem będą braki w dostawach gazu, brak ciepła a także gazu na cele bytowe.

Należy spodziewać się ograniczeń w niektórych dziedzinach – sądzę, że może to być przemysł farmaceutyczny. Efektem – znacznie zwiększona śmiertelność starszych ludzi w miastach.

Można rzec – humanitarna metoda pozbycia się „balastu„ ludzi starych. Wymuszona okolicznościami – oczywiście(!!!)

Dalszy rozwój sytuacji , a w zasadzie szybkość zmian, bo kierunek jest jednoznaczny, zależy od okoliczności zewnętrznych, w tym i faz konfliktu zbrojnego.

Nie wygląda to optymistycznie.

 

Inny scenariusz.

Obecny zakłada, że konflikt ukraiński będzie odbywał się pod dyktando USA, gdzie strona rosyjska będzie bierna. Że Rosja będzie starała się nie dopuścić  eskalacji do fazy niekontrolowanej, a nadając jej, jak chcą USA , lokalny  jedynie charakter.

Czy rosyjscy analitycy nie zdają sobie z tego sprawy? Zapewne taki wariant jest rozpatrywany. Tworzenie BRICS – to świat alternatywny dla dominacji USA; obecny układ umożliwia „wyczerpanie” Rosji sankcjami i lokalnymi konfliktami.

 

Jest pytaniem jakie możliwości są po stronie rosyjskiej i jaki jest zakres ich determinacji.

Możliwy jest wariant, po doprowadzeniu do granicy upadku, uderzenia na terytorium USA. Uderzenie musiałoby być bardzo silne tak, aby wstrząsnąć całym systemem.

Czy musi to być uderzenie jądrowe?

Trudno powiedzieć. Równie dobrze mogą to być zupełnie odrębne bronie. Jeśli rozważa się możliwość użycia np. fal tsunami – jako broni USA, to równie dobrze taka broń może być w rękach rosyjskich. Skutki użycia dla USA byłyby bardzo kłopotliwe.

Możliwa jest także współpraca Rosja/Chiny. Antagonizmy między tymi krajami mogą być rozwiązane także poprzez skierowanie się przeciwko USA.

Jeśli Rosja, mając w perspektywie upadek na skutek działań USA zdecyduje się oddać Daleki Wschód Chinom (który i tak by utraciła) w zamian za wspólną akcję przeciwko USA – to współpraca może mieć miejsce.

Rosja wymierza cios a Chiny dokonują inwazji lądowej.

 

Zatem warianty rozwoju sytuacji nie są jednoznacznie zdeterminowane. Strony posiadają zapewne atuty, które mogą być decydujące w zmaganiach.

 

A Polska?

Podtrzymuję stanowisko, że nie leży w naszym interesie angażowanie się w konflikt. Nie widać żadnych korzyści, a perspektywa zmian nie wskazuje na możliwość stabilnych warunków współżycia między narodami.

Raczej więc powinniśmy nastawić się na przygotowaniu zmian  systemu w takim kierunku, aby współżycie  mogło zaistnieć w formie nieantagonistycznej. Chronić własne zasoby – zwłaszcza ludzkie.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka