Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
296
BLOG

Dualizm; odniesienia do polskości

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

 Trudna, dążąca do syntezy notka. (Pewnie komentarzy będzie niewiele). Zapowiadana jeszcze wiosną, ale do tej pory nie mam pełnego przekonania, czy już powinna powstać. Temat ociera  się w dziedziny, które  są zbyt głęboko „wdrukowane” w świadomość, aby proponowane ujęcie nie zostało uznane za obrazoburcze. A może i gorzej.

 
Jaką rolę pełni dualizm i dualistyczne ujęcie w kształtowaniu się naszego wyobrażenia rzeczywistości?
Nie da się tego wyjaśnić bez odwołania do wcześniejszych tekstów (kto śledził?) dotyczących Prawdy, Prawa, dobra. Czyli filozoficznych podstaw wartości stanowiących fundament kształtowania relacji społecznych.
 
Czym jest DUALIZM?
W filozofii rozważania na ten temat prowadzone są od zarania samej filozofii. To stanowisko w którym przyjmuje się w strukturze  bytu istnienie dwóch przeciwstawnych pierwiastków, dwóch sprzecznych zasad na bazie których kształtowana jest rzeczywistość. To, można powiedzieć, ujęcie metafizyczne.
Dualizm etyczny – przyjmuje dobro i zło jako podstawę kwalifikacji czynu moralnego, co, podobnie jak w ujęciu metafizycznym, jest wynikiem sprzecznej wewnętrznie natury człowieka.
Dualizm poznawczy – to przyjęcie przeciwstawnych punktów widzenia za podstawę do logicznego wnioskowania.
Dualizm religijny  - to założenie istnienia spersonalizowanych sił dobra i zła, które rządzą światem.
I wreszcie dualizm polityczny – to kształtowanie struktur społecznych przy założeniu istnienia sprzecznych celów życia społecznego; realizacji „dobra” jednostki i „dobra społecznego”.
 
Już to, sprowadzone do najbardziej prostego, określenie „rodzajów” dualizmu, będzie budzić wątpliwości. Ten tekst nie jest jednak dla koneserów filozoficznych sformułowań, a dla zwrócenia uwagi na problem jakim jest wpływ dualizmu na europejską myśl społeczną i jego oddziaływanie na polskość – także w porównaniu do idei zawartych w nauce Chrystusa.
Połączenie, jakie tu proponuję, może budzić wątpliwości, bo niekiedy „nie  starcza umysłu” dla objęcia całego zagadnienia.  Jednak związek wyraźnie istnieje, co będę próbował, może nieudolnie przedstawić.
 
 
Co warto zauważyć?
Chyba to, że w myśli Arystotelesa rozwijanej przez św. Tomasza zaistniało przekonanie o istnieniu nie tylko elementów sprzecznych (prowadzących do dualizmu), ale także przeciwieństw, które  nie naruszają jedności.
 
Mam wątpliwości tyczące roli sprzeczności – wiele wskazuje, że istnienie sprzeczności i ich ukształtowanie jest dziełem myśli ludzkiej, która nadaje im właśnie taką formę prowadzącą do dualizmu.
Jest bowiem zadziwiające, że myśl europejska ciągle ewoluuje w kierunku „ostrych” form dualizmu. Szczególnie jest to widoczne w etyce, religii i polityce.
 
Etyka europejska jest zdominowana dualizmem ; dobro i zło stanowią o większości wyborów etycznych.
Tymczasem we wcześniejszych swoich tekstach wskazywałem, że dobro (i zło) nie są odrębnymi bytami a MUSZĄ mieć zawsze odniesienie bytów realnych; są jedynie określeniem zgodności z PRAWDĄ bytu.
 
 Jakie jest źródło rozwoju „dualistycznej” myśli?
Wydaje się, że pierwotny jest tu dualizm metafizyczny. Co prawda przyjmuje się, że dualizm nie jest zaprzeczeniem monizmu – głoszącego jedność wszechrzeczy, ale jednocześnie dualizm, jako przyjmujący istnienie bytów wewnętrznie sprzecznych, świata, którym rządzą sprzeczne zasady – dopuszcza możliwość (nie zostało to jednoznacznie wyeliminowane), że sam świat zaistniał na zasadzie sprzeczności.
 
Takie ujęcie wydaje się dosyć jasno wynikać z zaratusztrianizmu, gdzie ten rodzaj myślenia zaowocował dualizmem religijnym – istnieniem dwóch równorzędnych bogów Ormuzda (dobro) i Arymana (zło).
 
Dualizm w nieco odmiennym ujęciu przejęła myśl judaistyczna koncepcją jednego Stwórcy, ale z kolei ograniczonego dobrem jako pojęciem istniejącym poza Nim. To z kolei dało podstawy dualizmu etycznego, gdzie dobru zostały przypisane walory niezależnego bytu, którego najwyższa forma została utożsamiona ze Stwórcą.
Zło stało się każdym przejawem przeciwstawiania się Stwórcy. Aby zaś stało się to wyraźne – konieczne było wprowadzenie zakazów prawnych wskazujących przekroczenie. Pierwotnie był to jeden zakaz, który stosownie był rozwijany wobec nieposkromionych ludzkich skłonności do „grzechu”. Ta droga wskazuje, że docelowo wszelkie czynności i działania zostaną prawnie skodyfikowane.
 
Skoro człowiek, w swym materialnym bytowaniu stał się skłonny do grzechu, to wynikiem była myśl, że skażona jest cała materialność istnienia. Czyli świat materialny jest złem, a świat idei – ducha, jest dobrem. Takie ujęcie leżało u podstaw manicheizmu (doktryny schizmatycznej zaratusztrianizmu), a którego elementy zostały wprowadzone do myśli europejskiej, a tym samym chrześcijańskiej, przez św. Augustyna. Augustyn bowiem przed przejściem na chrześcijaństwo był wyznawcą manicheizmu. Ślady tego dają się zauważyć w koncepcji „grzechu pierworodnego”, którą to koncepcję przyjął Kościół Katolicki.
 
Obecnie „dualizm materialny” wymaga modyfikacji pojęciowej już choćby z tej racji, że żaden szanujący się fizyk nie wyznaczy granicy między światem materii, a światem „ducha” – na poziomach subatomowych nie można mówić o istnieniu cząsteczek, a jedynie o polach.
 
Przedstawione tak skrótowo podstawy dualizmu europejskiej myśli filozoficznej  mogą (i powinny) być podważone poprzez odrzucenie judaistycznego wtrętu dotyczącego źródła prawa.
Monistyczne ujęcie musi zakładać, że Stwórca jest źródłem wszystkiego w naszej rzeczywistości; jest zatem również źródłem powstania pojęcia dobra. Dobro nie może mieć więc cech samodzielnego bytu utożsamianego ze Stwórcą, a wynikać z woli Stwórcy. On jest źródłem wszystkich bytów i także pojęć związanych z istnieniem rzeczywistości.
Stwórca kształtując byty zawarł w nich ich jednostkową Prawdę, czyli swój zamysł.
Prawo, które powinno wynikać z Prawdy (źródłosłów), jest więc bezpośrednim odwołaniem do zamysłu Stwórcy, a sposób przylegania do tego zamysłu może być określony jako dobry (właściwy) albo zły (niewłaściwy).
Prawo zatem nie ma (nie powinno mieć) źródła w dodatkowej „legislacji” tworzonej przez Stwórcę w postaci „Praw Bożych”.
Grzech nie powinien więc być rozpatrywany w kategorii przekraczania Prawa, a w kategorii niedostosowania do bożych zamierzeń zawartych w bytach. Jeśli  brać pod uwagę „grzech pierworodny” to w tym ujęciu jest to skłonność do wybierania rozwiązań sprzecznych z naturą bytów. Chrzest likwiduje tę skłonność włączając jednostkę do grona pragnących kierować się poszukiwaniem prawdy danego bytu i postępowaniem przylegającym do tej prawdy.
 
W jednym z poprzednich tekstów wskazałem istnienie w myśli europejskiej dwóch torów rozwoju personalizmu: personalizm dobra i personalizm prawdy.
Zawarte wyżej myśli wskazują powody takiego rozróżnienia.
Personalizm dobra – rozwija myśl judaistyczną, gdzie zakłada się istnienie dobra, jako bytu, a osobowość rozwijana jest poprzez wskazywanie i rozróżnianie dobra od zła w odniesieniu do praw ustanowionych „prawem Bożym”, czyli narzuconych zewnętrznie nakazów postępowania.
Personalizm prawdy – to rozwój poprzez odkrywanie myśli Stwórcy zawartej w prawdzie bytu, gdzie prawo jest tworzone i dostosowywane do rozumienia tych prawd bytów.
 
Można by rzec – myśl judaistyczna jest paternalistyczna; zakłada hierarchiczność, gdzie każdy wyższy stopień będzie lepiej określał zgodność z Prawem Bożym.
 
Personalizm Prawdy – to myśl  „prawdy bytu”, czyli swoiście demokratyczna, nie uznająca hierarchii bytów a ich wzajemną współzależność.
 
Końcowym akcentem jest stwierdzenie, że polskość oparta jest na indywidualizmie bytów, dostosowująca rozwiązania do prawdy zawartej w bytach i traktujących dobro jako sposób przylegania do tych prawd.

Hierarchiczność (przyjęta za judaizmem) przez KRK prowadzi do rozwiązań stosownych judaizmowi i stanowi o sprzeczności między katolicyzmem a polskością.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo