Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
169
BLOG

Narodowa Demokracja a polskość

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 12
Tekst jest rozwinięciem uwag z poprzedniej notki: "Przeciw Dmowskiemu. Polska Racja Stanu". Jest też odniesieniem do notki Sendeckiego: " Kłamią na temat masonerii w Muzeum Narodowym".
 Wpomniana moja notka wzbudziła różne reakcje środowiskowe. Nawet na S24 miała sporo czytelników i komentatorów mimo, że tam moje notki "spuszczane są do piwnicy" i to często z dość długim okresem braku do nich dostępu.
Z kolei ze strony Klubu Inteligencji Polskiej została usunięta z racji zbyt dużego odejścia od kierunku "tolerancyjnego"środowiska. Fakt ten spowodował moją reakcję: uznałem, że KIP nie jest zdolny do wypracowania kierunku dla przemian w Polsce, a jest grupą emerycką o ograniczonych horyzontach - i złożyłem rezygnację z przynależności do tego gremium.
W sumie - najciekawsze były reakcje na tym portalu, co świadczy o grupowaniu tu ludzi poszukujących rozwiązań obecnej, "lejkowej" sytuacji.
Niewątpliwie opcja narodowa - jest takim poszukiwaniem. Zbyt długo Polacy byli pozbawieni dostępu do normalnego traktowania narodowych tradycji, aby nie spowodowało to reakcji zwrotnej - w Narodzie Polskim poszukiwanie siły na przeprowadzenie zmian.
Tylko - czy ta opcja NARODOWA jest tą, która może być brana pod uwagę?
W poprzedniej notce starałem się wykazać, że jest to droga błędna i nie dająca możliwości kształtowania relacji społecznych wewnątrzpaństwowych i w stosunkach zewnętrznych w sposób nieantagonistyczny.
W zasadzie notka Sendeckiego jest korzystna dla moich poglądów, gdyż wykazuje, że ruch narodowy, zwłaszcza w wersji narodowo-katolickiej, bardzo szybko degeneruje się i nie tworzy rozwiązań przyszłości, a zaczyna się koncentrować na zwalczaniu przeciwników - rzeczywistych i urojonych.
I nie jest to sprawa bieżąca a raczej powtarzająca się. Bo przecież czyn Niewiadomskiego w tych kategoriach należy traktować. 
Cięgle powtarzane ataki na Piłsudskiego, którego traktuje się jak wroga niepodległości Polski, to już przykłady wręcz chorobowej obsesji.
Wspomniane usunięcie postu na stronie KIP - to także przejaw tej "tolerancji".
Aby nie przedłużać; czy Szanowny Czytelnik wyobraża sobie jak wyglądałaby Polska pod rządami ND?
To nie sielanka, a czysty zamordyzm.
Oczywiście, "rasowy endek" natychmiast zaprzeczy pojawianiu się skrajnych przejawów nacjonalizmu. Wszak przed wojną nie dochodziło do zdarzeń podobnych jak w Niemczech rządzonych przez narodowo-socjalistycznych radykałów Hitlera.
To jednak tylko część prawdy: w Polsce nie miały miejsca takie przypadki z uwagi na POLSKOŚĆ. 
Czyli te polskie tradycje, które przeciwstawiały się radykalizmowi - także katolickiemu.
Tolerancja oznaczała tolerancję. Także religijną.
Nie było tylko tolerancji dla braku poszanowania WARTOŚCI.
WARTOŚCI opartych na poszanowaniu godności człowieka i honorze w dotrzymywaniu zobowiązań - czyli SŁOWA.
W poprzedniej notce wspomniałem o negatywnej roli Kościoła, która doprowadziła do upadku CP. Zamiast wartości słowa - zaproponowano nam doktrynę KRK. W jej ramach Polacy mają być jednym z narodów stanowiących "lud boży", czyli naród katolicki.
W tym narodzie rolę elity miał spełniać kler o hierarchicznej strukturze.
Podobnie, hierarchiczna miałaby być struktura społeczna. Czyli nie na zasadzie wypełniania roli społecznej stosownie do posiadanych i rozwijanych talentów, a z "predestynacji".
I proszę zauważyć , rzekome pochodzenie szlachty polskiej od Sarmatów, to teoria, która pojawiła się gdzieś na przełomie XVI/XVII wieku. Kto ją lansował - Jezuici w kolegiach.
To stąd u Sienkiewicza ważną rolę zaczyna odgrywać pochodzenie "z urodzenia" i różne tematyczne dywagacje wkładane w usta Zagłobie.
Jest jeszcze jeden podtekst sytuacyjny: pochodzenie Sarmatów. Warto zwrócić uwagę, że nie jest ta kwestia zbyt mocno rozpracowywana. Także obecnie - mając dostęp do pewnej wiedzy o haplogrupach i genetyce.
Skoro bowiem w rejonie Międzymorza (Czarnego i Kaspijskiego) istniało silne państwo Chazarów, to po jego rozpadzie nie wszyscy Chazarzy wyginęli. Niektóre plemiona powędrowały w różne regiony. Sarmaci - to wielce prawdopodobne, jedno z plemion Chazarskich.
Przecież najazdy mongolskie są znacznie późniejsze, a Tatarzy -  dla Mongołów Dżyngis Chana to takie niezorganizowane grupy rabusiów, których trzeba było szybko ucywilizować.
Grupy ludności tureckiej (do nich należą Ujgurzy) też rozpoczęły wędrówkę na zachód później, a ich trasa przemarszu lokowana była na południe od Morza Kaspijskiego.
Ponieważ Chazarowie (Chazarzy?), przeszli na judaizm około IX wieku, to wpływy judaizmu musiały być silne pośród wszystkich plemion i ludów Międzymorza i na północ od tych terenów.
Biorąc zaś pod uwagę, że wytworzona w XVI w. doktryna katolicka zawiera element judaistyczny, który obecnie jest już silnie eksponowany, sugestia o pochodzeniu szlachty polskiej od Sarmatów - ma swoje interesujące konotacje i odniesienia do czasów współczesnych: elitą Judeopolonii mieliby być Żydzi.
Dywagacje wydają się "odjazdowe". Proszę jednak zauważyć, że w kwestiach cywilizacyjnych - czas ma inny wymiar. 100 lat to najkrótszy okres, gdy daje się zaobserwować przemiany cywilizacyjne.
Wnioski.
Na bazie narodowo - katolickiej nie da się odbudować Rzeczypospolitej, gdzie polskość oznaczała sposób życia i budowania relacji społecznych.
 
To można zrobić w oparciu o wartości - deklaratywnie tożsame z tymi, które leżą u podstaw Kościoła. Jednak wobec degenerującej doktryny - Kościół nie stanowi rzeczywistego gwaranta stosowania tych wartości w praktyce. Taką możliwość daje bezpośrednie odwołanie do nauki Chrystusa, czego wskaźnikiem byłaby Intronizacja. Można sądzić, że z racji wskazanych jest tak silnie zwalczana przez kler.

I to by było na tyle. 

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo